Pisarz, filozof, nauczyciel, prekursor i krzewiciel myślenia pozytywnego. Urodził się w Ballydehob, County Cork, w Irlandii. Uczył się w Irlandii i Anglii. Jego najważniejsze dzieło, a zarazem najbardziej znane - Potęga podświadomości (The Power of Your Subconscious Mind ),przedstawia w jaki sposób wpływać na swoją podświadomość i używać jej do własnych celów.
Czym jest podświadomość wg autora tej książki? Tym, co mu w danym rozdziale pasuje. Freud to przy tym naukowiec najwyższej próby.
Przeczytałam ze względu na to, że swego czasu ta książka stała się wręcz fenomenem. To książka niezdrowa i niebezpieczna.
Wierzchołkiem góry lodowej niech będą aktualne wyniki badań, które wskazują, że dla naszego dobrostanu najlepsze jest myślenie realistyczne, nie optymistyczne.
Książka obiecuje rozwiązanie, dzięki zawartym w niej metodom, wszystkich wręcz problemów jakie są na świecie, z jakimi możemy się spotkać, łącznie złośliwym nowotworem i nie wyłączając biedy.
Rozumiem, że czasami każdy chciałby wierzyć w coś, co mu pomoże.
Przyciąganie pieniędzy i bogactwo dzięki sile woli? Na przekór sytuacji gospodarczej, kryzysom na giełdzie, zasobom i pochodzeniu, tylko i wyłącznie dzięki sile naszej podświadomości. Czad. Nie wierzysz w to? Po prostu zamykasz się na swój własny potencjał. Proste? Proste.
Pieniądze z ciężkiej pracy? Do grobu się wpędzasz! Afirmuj!
Utożsamianie wegetatywnego układu nerwowego z podświadomością to też dosyć karkołomna teoria. Jeśli masz demencję albo chorobę alzheimera, po prostu powtarzaj sobie, że masz znakomitą pamięć. Co może pójść nie tak?
Choroby obiektywnie nie istnieją ponieważ gdyby istniały nikt nie mógłby wyzdrowieć.
To może być znakomity materiał do artykułu o błędach poznawczych, manipulacji i perswazji.
Oczywiście wiele poglądów autora, przyjmując założenie że nie chciał być po prostu jednym z szarlatanów, którzy uważają że posiedli uniwersalną prawdę o życiu i zdrowiu dla każdego, można usprawiedliwić czasami (pierwsze wydanie w 1962). Sam zresztą przyznawał, że odwołujemy się do wiary, kiedy nie jesteśmy w stanie sobie czegoś sensownie wytłumaczyć. Po prostu nie odniósł tego do swoich własnych poglądów.
Rzeczywiście parę fragmentów książki zostało powtórzonych z Potęgi podświadomości, ale nieszczególnie mi to przeszkadzało. Po pierwsze dlatego, że bardzo dobrze wspominam wyżej wymieniony poradnik, po drugie - dobrze jest czasem przypomnieć sobie coś ciekawego.
Książka Moc przyciągania szczęścia jest krótka, czyta się ją bardzo szybko, lekko i przyjemnie. Ogólnie przepadam za twórczością Josepha Murphy'ego. Na pewno trzeba podejść do niej z otwartym umysłem, czasami może lekkim przymrużeniem oka. Inaczej nie ma sensu sięgać po tego typu treści.